Ruch Chorzów po wyeliminowaniu FC Vaduz oraz Lech Poznań, po
zwycięstwie nad Nomme Kalju, awansowały do 3. rundy eliminacji Ligi
Europejskiej. Ta sztuka nie udała się piłkarzom Zawiszy Bydgoszcz,
którzy dwukrotnie uznali wyższość belgijskiego Zulte Waregem.
Przed rewanżowymi spotkaniami w najlepszej sytuacji z
polskich zespołów byli chorzowianie. Jako jedyni odnieśli zwycięstwo przed
tygodniem, gdy na stadionie w Gliwicach (murawa obiektu Ruchu była w
niewłaściwym stanie) wygrali z rywalem z Liechtensteinu 3:2.
W rewanżu w Vaduz podopieczni Jana Kociana, mimo braku
kontuzjowanego Marka Zieńczuka, nie zmarnowali zaliczki. Zremisowali 0:0, a od
75. minuty było im łatwiej, ponieważ czerwoną kartkę zobaczył zawodnik rywali
Philipp Muntwiler.
To był 80. mecz Ruchu w europejskich pucharach. W kolejnej
rundzie chorzowian czeka rywalizacja z Esbjerg fB. W czwartkowym rewanżu duński
zespół pokonał u siebie Kajrat Ałmaty 1:0. W Kazachstanie był remis 1:1.
Stratę z pierwszego spotkania, na dodatek z nawiązką,
odrobił Lech. Poznanianiacy, którzy w Estonii przegrali z Nomme Kalju 0:1, w
rewanżu wygrali 3:0, już do przerwy prowadząc 2:0. W drugiej połowie nieco
spuścili z tonu, ale nie dali sobie odebrać awansu.
Bramki zdobyli kolejno: Tomasz Kędziora, Kasper Hamalainen i
w doliczonym czasie Dawid Kownacki.
Ostatnie dni są bardzo udane dla "Kolejorza". W
inauguracyjnej kolejce ekstraklasy podopieczni Mariusza Rumaka wygrali z
Piastem Gliwice aż 4:0 i zostali liderem.
REKLAMA
W trzeciej rundzie eliminacji LE rywalem poznańskiego
zespołu będzie Stjarnan FC. W rewanżowym spotkaniu drugiej fazy islandzki
zespół wygrał u siebie ze szkockim Motherwell FC 3:2 po dogrywce, strzelając
zwycięską bramkę w 114. minucie. Przed tygodniem był remis 2:2.
Jedynym polskim zespołem, który odpadł w drugiej rundzie
kwalifikacyjnej, był zdobywca pucharu kraju Zawisza. Bydgoszczanie po porażce w
Belgii z Zulte Waregem 1:2, w rewanżu ulegli 1:3. Jedyną bramkę dla gospodarzy
- przy stanie 0:2 - zdobył w 52. minucie Piotr Petasz z rzutu wolnego.
Od 68. minuty Zawisza musiał grać w dziesiątkę, po czerwonej
kartce dla Bernardo Vasconcelosa.
Bardzo efektownie przez drugą rundę eliminacji przebrnął FK
Krasnodar. Rosyjski zespół dwukrotnie wysoko wygrał z estońskim Sillamae Kalev.
Najpierw na wyjeździe 4:0, a w rewanżu 5:0. W tym drugim spotkaniu obrońca
reprezentacji Polski Artur Jędrzejczyk siedział na ławce rezerwowych
Kransodaru.
Mecze trzeciej rundy eliminacji zaplanowano na 31 lipca i 7
sierpnia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz