- Nie tylko po porażce do następnego spotkania podchodzimy z
ambicją i chęcią udowodnienia swojej siły. Za każdym razem wybiegamy na
murawę po to, by pokazać się z jak najlepszej strony. Na Wisłę również
jedziemy po wygraną, bo o to w sporcie chodzi. W tej chwili ciężko
pracujemy, by w Krakowie pokazać się z lepszej strony - stwierdził w
rozmowie z oficjalną stroną Piasta Gliwice Csaba Horvath.
- Wisła w Polsce to marka i klub, który ma
swoja renomę oraz bogatą historię. Teraz nie patrzymy na to, co oni
osiągnęli, bo dla nas liczy się tylko nadchodzące spotkanie, w którym
będzie się liczyła obecna forma. Wierzę, że ich zaskoczymy i narobimy im
dużo problemów i uda nam się przywieźć do Gliwic punkty - dodał.
- Biała Gwiazda ma zarówno doświadczonych jak i młodych piłkarzy,
i w ten sposób trener Smuda stara się ich ustawiać, by wzajemnie się
uzupełniali. W zespole wyróżniają się Paweł Brożek oraz Semir Stillić,
którzy razem tworzą niebezpieczny duet. Są ze sobą zgrani i praktycznie
rozumieją się bez słów, ale postaramy się o to, by wyłączyć ich z gry.
My głównie patrzymy na siebie, jeśli będziemy wywiązywać się z naszych
zadań jako drużyna, wtedy pokażemy dobry futbol - ocenił.
- W każdym meczu staram się wykorzystywać swoje
warunki fizycznie przy stałych fragmentach gry. Lubię grać i zdobywać
bramki szczególnie, gdy przynosi to korzyść drużynie. Mam nadzieje, że w
tym sezonie zdobędę przynajmniej ten sam rezultat bramkowy jak w
poprzednim - zakończył.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz